olxdata.azurewebsites.net przechodzi do historii
Strona olxdata.azurewebsites.net – niepozorna, skromna, zaprojektowana bez grama marketingowego blichtru – stała się kultowym źródłem prawdy o rynku nieruchomości. Prawdy często bolesnej, czasem zaskakującej, ale zawsze konkretnej. Nie było tam reklam, nie było lead magnetów, nie było „poznaj 5 kroków do zakupu mieszkania bez wkładu własnego”. Były tylko wykresy. Dobrze podane dane. Regularnie aktualizowane. I może właśnie dlatego ludzie ją pokochali.
Minimalizm, który dawał moc
Olxdata wyglądał jakby ktoś złożył backend, frontend i bazę danych na kolanie. Ale działał. Szybko, sprawnie, na temat. Wchodzisz, wybierasz miasto, widzisz wykres. Nie potrzebujesz logowania, ciasteczek, zgód marketingowych ani newslettera. To było piękne!
W czasach, gdy każdy serwis próbuje ci coś sprzedać, olxdata próbowało jedynie pokazać, co dzieje się na rynku. Zero narracji. Same dane.
I właśnie dlatego wielu z nas zaglądało tam codziennie – z poranną kawą, w przerwie między spotkaniami albo podczas scrollowania Wykopu.
- Czy już pękło?
- Dlaczego w marcu jest taki skok?
- Gdzie się podziały ogłoszenia z Łodzi?
I nagle... zniknął
Dziś, gdy wpiszesz adres olxdata.azurewebsites.net, zobaczysz pustkę. Ciszę. Nie wiemy dokładnie, co się stało. Może presja, może formalności, może czas, którego zabrakło. A może po prostu jakiś prawnik stwierdził: "Dość"?
Ale jedno jest pewne: ten serwis zrobił więcej dla edukacji ekonomicznej niż niejeden raport branżowy za 40 tysięcy. Nie miał logotypu, fanpage’a ani infografik z influencerami. A mimo to żył. I miał społeczność, która naprawdę z tych danych korzystała. Dla siebie, dla decyzji, z ciekawości.
Szacunek i kontynuacja
Dlatego, z pełnym szacunkiem dla twórców olxdata, chcemy pomóc nieść dalej tę ideę. Nie stworzyliśmy własnej wersji. Nie próbujemy odtworzyć tamtego serwisu.
Zamiast tego – udostępniamy oficjalny dashboard przygotowany przez Grupa OLX sp. z o.o., który zawiera analogiczne dane o liczbie ogłoszeń mieszkaniowych. Jest dostępny publicznie, zbudowany na Tableau i prezentuje dane w ujęciu miesięcznym: oldata.adradar.pl. W przyszłości dorzucimy tam nasze dane z innych portali!
To nie to samo, ale to coś.
To dane, które żyją.
To liczby, które mówią.
W czasach niepewności, cen oderwanych od rzeczywistości i narracji, które próbują przekonać, że „teraz to już tylko będzie drożej” – dane są ostatnią linią obrony zdrowego rozsądku. I olxdata był tej linii symbolem.
Umarł król, wykresy żyją dalej!