Statystyki licytacji komorniczych nieruchomości

Sierpniowe dane dotyczące licytacji komorniczych nieruchomości wskazują na powrót do spokojniejszego trendu po niespodziewanym wzroście, jaki odnotowano w maju. Zarówno w przypadku mieszkań, domów, jak i działek, majowy wzrost okazał się jednorazowym wyskokiem, a nie początkiem nowego trendu. W czerwcu i lipcu liczby wróciły do poziomów z wcześniejszych miesięcy, co może sugerować, że był to incydentalny wzrost liczby aukcji, np. związany z sezonowością lub opóźnieniami proceduralnymi.

W segmencie mieszkań majowy wzrost – sięgający prawie 500 licytacji – rzeczywiście okazał się jednorazowym odchyleniem od trendu. Czerwiec i lipiec przyniosły spadek liczby aukcji i powrót do poziomów z początku roku, a nawet końcówki 2023 roku. To potwierdza wcześniejsze przypuszczenia, że mamy do czynienia z trendem stabilizacji po pandemicznym szczycie. Mimo tej względnej stabilności, warto zauważyć, że liczba licytacji mieszkań nadal utrzymuje się na poziomie znacznie wyższym niż w latach 2021–2022. Wówczas miesięczna liczba aukcji nie przekraczała 200–300, podczas gdy obecnie standardem jest 350–400 licytacji miesięcznie. To pokazuje, że komornicy nadal odbudowują swoją pozycję po okresie zamrożenia egzekucji w czasie pandemii.

Podobnie jak w przypadku mieszkań, również segment domów odnotował w maju wyraźny wzrost liczby licytacji, który w czerwcu i lipcu wyhamował. Dane sugerują, że był to raczej jednorazowy skok niż początek nowego trendu wzrostowego. W lipcu przeprowadzono około 400 licytacji domów – wynik zgodny z poziomami notowanymi przez większość ostatniego roku. Warto jednak podkreślić, że domy nie stanowią już wyraźnej mniejszości w strukturze licytacji – ich liczba od dłuższego czasu pozostaje bardzo zbliżona do liczby licytacji mieszkań.

W lipcu liczba licytacji gruntów wyniosła około 490, czyli praktycznie tyle samo co w lutym 2023 czy wrześniu 2022. Od kilku miesięcy można zaobserwować lekką tendencję wzrostową, ale zmiany te są bardzo umiarkowane i nie wskazują na istotne zaburzenia rynku. Taka stabilność może wynikać z mniejszej podatności właścicieli działek na problemy z bieżącą obsługą zobowiązań – w przeciwieństwie do właścicieli mieszkań czy domów, działki nie są bezpośrednio powiązane z kosztami utrzymania

W dalszej części artykułu przyjrzymy się sytuacji w największych polskich miastach.